W SKRÓCIE

  • Dr Paul Saladino, autor „The Carnivore Code”, zagłębia się w wiele powodów, dla których światło słoneczne jest tak istotne dla ludzkiego zdrowia. Według niego można je nawet określić jako składnik odżywczy.
  • W odpowiedzi na promieniowanie UVA wytwarzany jest tlenek azotu, który powoduje rozszerzenie naczyń; w skórze człowieka wystawionej na działanie promieni UVA i UVB wytwarzane są również beta-endorfiny.
  • Ekspozycja na światło UV ma korzystny wpływ na układ odpornościowy; wpływa na różnicowanie komórkowe i może poprawiać gojenie się ran.
  • Stwierdzono, że osoby pracujące na zewnątrz mają mniejsze ryzyko zachorowania na czerniaka skóry w porównaniu z osobami pracującymi w pomieszczeniach. Spożywanie kwasu linolowego z olejów z nasion może zwiększać ryzyko oparzeń słonecznych i raka skóry.
  • Kluczem do uzyskania korzyści płynących ze światła słonecznego przy jednoczesnym zminimalizowaniu ryzyka oparzeń słonecznych jest stopniowe budowanie tego, co Saladino nazywa tolerancją na słońce.

Według dr. Mercoli

Zalecenia służby zdrowia, aby unikać ekspozycji na słońce i stosować filtry przeciwsłoneczne, pozbawiły ludzi zaspokojenia ich zapotrzebowania na światło słoneczne. W powyższym filmie dr Paul Saladino, autor ksiązki o żywieniu zwierząt pt. „The Carnivore Code” i gospodarz podcastu Fundamental Health, zagłębia się w wiele powodów, dla których światło słoneczne jest tak istotne dla zdrowia, że można je nawet opisać jako składnik odżywczy.

„To była kluczowa część naszej ewolucji przez całe nasze istnienie” – stwierdza dr Saladino - „Światło słoneczne, prawdziwe światło słoneczne, jest niezbędne dla optymalnego zdrowia człowieka. Organizm nie może prawidłowo funkcjonować bez … odpowiedniej ekspozycji na prawdziwe zewnętrzne ultrafioletowe światło słoneczne, bez zastosowania filtrów przeciwsłonecznych”.

Według dr. Saladino, gdyby więcej osób spędzało odpowiedni czas na słońcu — nie ulegając poparzeniom słonecznym, ale stopniowo zwiększając ekspozycję i tolerancję skóry — prawdopodobnie spadłaby częstość występowania wielu rodzajów nowotworów i byłoby mniej zgonów z powodu chorób sercowo-naczyniowych i mniej przypadków sezonowych zaburzeń afektywnych, a także można by zaobserwować poprawę w wielu innych chorobach, takich jak reumatoidalne zapalenie stawów i schizofrenia. To jest moc słońca.

Zapadalność na nowotwory rośnie wraz z odległością od równika

Kiedy nakładasz krem przeciwsłoneczny, aby „ochronić” skórę przed słońcem, nie tylko narażasz swoje ciało na działanie toksycznych substancji chemicznych zawartych w kremie, ale także hamujesz złożone interakcje zachodzące między światłem ultrafioletowym (UV) ze słońca a skórą.

Na przykład, w odpowiedzi na promieniowanie UVA powstaje tlenek azotu, co prowadzi do rozszerzenia naczyń krwionośnych. W skórze wystawionej na promieniowanie UVA i UVB wytwarzane są również beta-endorfiny. Korelacja ekspozycji na słońce z ryzykiem rozwoju nowotworów zależy od lokalizacji - odległości do równika.

Według dr. Saladino: „w miarę oddalania się od równika wzrasta wskaźnik zachorowań na raka okrężnicy, piersi, trzustki, jajnika, mózgu i nerek oraz szpiczaka mnogiego krwi”. Gruźlica to kolejna choroba, która jest skorelowana z ekspozycją na słońce. W 1903 r. Niels Ryberg Finsen otrzymał Nagrodę Nobla za stosowanie helioterapii słonecznej, czyli ekspozycji na światło słoneczne w leczeniu chorób, takich jak gruźlica.

„Kiedy opracowano leki przeciwgruźlicze, tego typu terapia straciła na popularności, ale na południowo-zachodniej pustyni były solaria preznaczone do tego celu. Poszedłem do szkoły medycznej na Uniwersytecie Arizona w Tucson, a niektóre miejsca, w których odbywałem staże były wcześniej szpitalami dla pacjentów z gruźlicą, którzy byli eksponowani na słońce w celu uzyskania poprawy zdrowia” – wyjaśnia Saladino.

Ekspozycja na światło UV ma również korzystny wpływ na układ odpornościowy. „Wpływa na różnicowanie komórek. Może poprawić gojenie się ran… Nie sądzę, aby wiele osób myślało o wystawianiu ran na słońce w celu przyśpieszenia gojenia, ale słońce w tym pomaga”.

Witamina D i inne korzyści z ekspozycji na słońce

Fakt, że skóra człowieka produkuje witaminę D w odpowiedzi na ekspozycję na słońce jest kolejną wskazówką, że promienie słoneczne są korzystne dla zdrowia. Witamina D zwiększa zdolność do zwalczania infekcji, a także przewlekłego stanu zapalnego i pośredniczy w produkcji ponad 200 peptydów przeciwdrobnoustrojowych (AMP), z których jednym jest katelicydyna - naturalnie występujący antybiotyk o szerokim spektrum działania.

Peptyd przeciwdrobnoustrojowy - katelicydyna (CAMP) - jest wytwarzany przez komórki odpornościowe oraz komórki skóry i jelit, które działają jako bariera przed infekcją. Wiele danych pokazuje również, że poziom witaminy D jest silnie skorelowany z nasileniem zakażenia SARS-CoV-2. Dr Saladino odwiedził plemię Hadza w Afryce, które jest jednym z najlepszych przykładów, w jaki ludzie żyli przez dziesiątki tysięcy lat.

Ich regularnej ekspozycji na słońce, a także rodzimej diecie, przypisuje się brak chorób przewlekłych obserwowanych w zmodernizowanych społeczeństwach:

„Istnieją wysokiej jakości obserwacyjne badania epidemiologiczne wskazujące, że poziomy witaminy D powyżej 30 ng/ml (nanogramów na mililitr) chronią przed chorobami i jeśli pomyślimy o tym w aspekcie ewolucyjnym, warto spojrzeć na plemiona takie jak Hadza i Masajowie, które ewoluowały na równiku. Ich ród liczy setki, tysiące lat.
Poziom witaminy D w tych plemionach wynosi średnio od 46 do 48 ng/ml, co moim zdaniem jest ewolucyjnie odpowiednim poziomem i prawdopodobnie dobrym dla większości ludzi”.

Jednak aby odeprzeć infekcje i zapobiegać chorobom przewlekłym, poziom witaminy D powinien wynosić od 60 do 80 ng/ml, przy czym 40 ng/ml stanowi dolną granicę normy pozwalającej na zapobieganie wielu chorobom, w tym nowotworom. Kluczem jest pozyskiwanie witaminy D ze słońca, a nie suplementów. Należy zrozumieć, że witamina D nie jest jedyną korzyścią płynącą z ekspozycji na światło słoneczne. W rzeczywistości witamina D jest prawdopodobnym biomarkerem ekspozycji na słońce, które jest również ściśle zaangażowane w produkcję melatoniny.

Odpowiednia ekspozycja na słońce w ciągu dnia powoduje, że promienie bliskiej podczerwieni ze słońca wnikają głęboko i aktywują oksydazę cytochromu c, co z kolei stymuluje produkcję melatoniny w mitochondriach. Mitochondria produkują ATP - walutę energetyczną organizmu. Produktem ubocznym produkcji ATP jest tworzenie reaktywnych form tlenu (ROS) – wolnych rodników, które są odpowiedzialne za stres oksydacyjny w organizmie.

Nadmierne ilości ROS uszkadzają mitochondria, przyczyniając się do nieoptymalnego stanu zdrowia, stanów zapalnych i przewlekłych schorzeń, takich jak cukrzyca, otyłość i zakrzepica (zakrzepy krwi). Melatonina usuwa ROS, które uszkadzają mitochondria. Dzięki odpowiedniej ekspozycji na słońce w ciągu dnia mitochondria będą miały wystarczającą ilość melatoniny, aby zmniejszyć stres oksydacyjny. Dr Saladino dodaje:

„Radziłbym pozyskiwać witaminę D z prawdziwego światła słonecznego ze względu na inne korzyści płynące z ekspozycji na słońce – endorfiny, tlenek azotu, być może inne cząsteczki cholesterolu, takie jak siarczan cholesterolu. Myślę, że nawet nie rozumiemy wszystkich korzyści płynących z przebywania na słońcu. Liczne skojarzenia z szerokością geograficzną sugerują, że ekspozycja na słońce zapewnia znacznie więcej korzyści niż produkcja witaminy D”.

Światło słoneczne może wpływać na florę jelitową

Aby zrozumieć energię słoneczną, warto mieć świadomość, że 39% widma słonecznego to światło widzialne. Większość widma słonecznego (54,3%) to podczerwień, która nie jest widzialna dla ludzi, ale raczej odczuwana jako ciepło. Światło ultrafioletowe stanowi tylko 6,8% widma słonecznego, a witamina D jest wytwarzana w odpowiedzi na promieniowanie UVB, które stanowi niewielką część widma ultrafioletowego.

To właśnie ekspozycja na światło o pełnym spektrum daje najwięcej korzyści dla zdrowia, z których większość prawdopodobnie jest wciąż nieznana. Na przykład, w odpowiedzi na promieniowanie podczerwone, które jest częścią widma podczerwieni, w mitochondriach wytwarzana jest melatonina. Ekspozycja na inny typ światła — wąskopasmowy ultrafiolet B, w skrócie NB-UVB — prowadzi do innej mało znanej korzyści — modulacji ludzkiej flory jelitowej.

Uczestnicy badania zostali podzieleni na dwie grupy – jedna przyjmowała suplementy witaminy D w okresie zimowym przed badaniem, a druga placebo. Następnie trzykrotnie poddawano je działaniu NB-UVB w ciągu jednego tygodnia.

W obu grupach zaobserwowano wzrost poziomu witaminy D. Ekspozycja na światło znacznie zwiększyła różnorodność typu alfa i beta w grupie, która nie przyjmowała witaminy D; u tych osób zaobserwowano również wzrost liczby bakterii z kilku rodzin. Naukowcy zasugerowali, że może istnieć oś skóra-jelita, która wpływa na mikrobiom jelitowy i wydaje się, że pośredniczy w niej światło słoneczne.

Czerniak nie zawsze wynika z nadmiernej ekspozycji na słońce

Pytanie, które wiele osób zadaje w odniesieniu do ekspozycji na słońce, brzmi, czy zwiększa ona ryzyko raka skóry? Czerniak jest uważany za najbardziej śmiertelną postać raka skóry, ale dane nie potwierdzają powszechnie stosowanej retoryki, według której ten rodzaj raka jest spowodowany przez światło słoneczne.

W europejskim badaniu dotyczącym oceny ryzyka raka skóry u osób pracujących na zewnątrz wykazano, że mimo większego narażenia na promieniowanie UV zarówno w pracy, jak i w czasie wolnym, a także rzadszego używania filtrów przeciwsłonecznych w porównaniu z pracownikami pracującymi w pomieszczeniach, „u osób pracujących na zewnątrz nie zaobserwowano znaczących powiązań z czerniakiem”. „To odkrycie jest wielokrotnie potwierdzane w literaturze” – powiedział dr Saladino. „Liczne dane literaturowe sugerują, że może istnieć wiele ścieżek prowadzących do rozwoju czerniaka, z których nie wszystkie są związane ze słońcem”.

Do podobnych wniosków doszli autorzy przeglądu opublikowanego w The Lancet, którzy zauważyli, że osoby pracujące na zewnątrz mają mniejsze ryzyko czerniaka w porównaniu z osobami pracującymi w pomieszczeniach, „co sugeruje, że przewlekła ekspozycja na światło słoneczne może mieć działanie ochronne”. Należy również zauważyć, że podczas gdy niektóre czerniaki tworzą się na obszarach skóry wystawionych na działanie słońca, inne tworzą się na obszarach, które rzadko są eksponowane na promienie słoneczne.

„Tak więc najwyraźniej oparzenie słoneczne w wieku dziecięcym jest złą rzeczą. Należy tego unikać, ale czy czerniak rzeczywiście jest rakiem związanym ze słońcem? Powiedziałbym nie. Myślę, że istnieją wyraźne dowody na to, że czerniak nie zawsze jest związany ze słońcem” – stwierdził dr Saladino.

Czerniak powiązany z kwasem linolowym

Dr Saladino zwraca uwagę na badanie z 1987 roku, podczas którego próbki tkanki tłuszczowej pobrano od 100 pacjentów z czerniakiem i 100 osób bez czerniaka i przeanalizowano pod kątem rodzaju kwasów tłuszczowych.

Nie tylko zaobserwowano wzrost kwasu linolowego w tkankach wszystkich badanych, ale odsetek wielonienasyconych kwasów tłuszczowych (PUFA) był znacznie wyższy w tkankach pochodzących od pacjentów z czerniakiem. „Sugeruje się, że zwiększone spożycie wielonienasyconych kwasów tłuszczowych może mieć wpływ na etiologię czerniaka” – podsumowują naukowcy.

Kwas linolowy jest głównym tłuszczem występującym w wielonienasyconych tłuszczach omega-6, w tym  w olejach z nasion / roślinnych, i stanowi około 80% składu tłuszczowego tych olejów. Kwasy tłuszczowe omega-6 muszą być zbilansowane z kwasami tłuszczowymi omega-3, aby nie były szkodliwe, ale dieta większości Amerykanów tego nie zapewnia.

Większość spożywanych przez ludzi kwasów omega-6, w tym oleje z nasion, została uszkodzona i utleniona w wyniku przetwarzania. W procesie utleniania powstają utlenione metabolity kwasu linolowego, które są mutagenne, rakotwórcze, cytotoksyczne i promiażdżycowe. Według dr. Saladino:

„Czy to możliwe, że zwiększone spożycie kwasu linolowego może powodować kruchość błon komórkowych, co może prowadzić do uszkodzeń oksydacyjnych na słońcu, co prowadzi do uszkodzenia DNA, a następnie większej liczby prekursorowych znamion melanocytowych lub czerniaka? Czy to samo dotyczy raka płaskonabłonkowego i podstawnokomórkowego?
Powiedziałbym, że tak. Nie jest to jeszcze poparte literaturą, ponieważ nie było żadnych badań na ten temat. Potrzebujemy znacznie więcej badań dotyczących kwasu linolowego… Mam poważne obawy, że kwas linolowy znajdujący się w olejach z nasion jest jednym z największych czynników wywołujących przewlekłe choroby u ludzi”.

Kwas linolowy znajduje się praktycznie w każdej przetworzonej żywności, w tym w produktach restauracyjnych, sosach i dressingach do sałatek, a także w „zdrowej” żywności, takiej jak kurczak, wieprzowina, więc wyeliminowanie tych produktów z diety jest kolejnym krokiem do optymalizacji zdrowia.

Zbuduj tolerancję na słońce

Kluczem do uzyskania korzyści płynących ze światła słonecznego przy jednoczesnym zminimalizowaniu ryzyka oparzeń słonecznych nie jest stosowanie filtrów przeciwsłonecznych, które zazwyczaj zawierają substancje chemiczne zaburzające gospodarkę hormonalną, ale raczej zbudowanie tego, co dr Saladino nazywa tolerancją na słońce:

„Jeśli masz jasną skórę, zakryj się, stopniowo zwiększaj ekspozycję, rozwiń tolerancję skóry na słońce… wprowadź promieniowanie UVA i UVB do różnych warstw skóry. Spraw, aby melanina wytwarzana przez promieniowanie UVB stopniowo ciemniała i stopniowo zwiększaj czas przebywania na słońcu. Wychodź stopniowo na słońce… to Twoja szansa na uzupełnienie swoich słonecznych rezerw.
To witamina D i inne związki, które są wytwarzane w wyniku ekspozycji skóry na słońce i przechowywane w organizmie. Jeśli masz zamiar przebywać na słońcu przez długi czas, aby zrobić to bezpiecznie i uniknąć oparzenia, zakryj się.”

Pamiętaj jednak, że dieta również odgrywa znaczącą rolę w skłonności do oparzeń słonecznych. Wysokie spożycie kwasu linolowego zwiększa ryzyko oparzeń słonecznych, podczas gdy eliminacja olejów z nasion z diety drastycznie zmniejsza ryzyko oparzeń słonecznych i raka skóry, ponieważ podatność na uszkodzenia spowodowane promieniowaniem UV jest kontrolowana przez poziom PUFA w diecie.

To prawie jak tarcza. PUFA kontrolują szybkość spalania się skóry i szybkość rozwoju raka skóry. Dr Saladino zwraca uwagę, że psoraleny, które znajdują się w niektórych pokarmach roślinnych, takich jak seler i pasternak, również mogą być problematyczne, ponieważ sprawiają, że skóra staje się bardziej wrażliwa na światło słoneczne. Jednak przesłanie dr. Saladino jest następujące:

„Nie bójcie się słońca, moi przyjaciele. Unikajcie oparzeń, ale nie bójcie się słońca — wyeksponujcie na nie całe ciało, zobaczcie jakie to uczucie… Osoby mieszkające w miejscu, w którym przez większą część roku nie można się opalać, powinny rozważyć przeprowadzkę lub korzystanie z solarium, które ma pewien poziom UVA i UVB naśladujący słońce”.