W SKRÓCIE

  • Świat produkuje rocznie około 360 milionów ton tworzyw sztucznych, z czego do 12 milionów ton trafia każdego roku do oceanów.
  • Szacunki sugerują, że do 2050 roku nasze oceany będą zawierać wagowo więcej plastiku niż ryb. Już teraz w niektórych wodach oceanicznych waga plastiku przewyższa wagę planktonu w stosunku 6 do 1.
  • Badania sugerują, że każdego roku przeciętny człowiek zjada około 68 415 cząstek plastiku tylko z kurzu osiadającego na talerzach podczas posiłków.
  • Przeciętny człowiek spożywa rocznie około 100 cząstek plastiku ze skorupiaków — pozostałości po zanieczyszczeniu wody mikroplastikiem.

Według dr. Mercoli

Zużyty plastik — zarówno duży, jak i mikroskopijny — okrąża kulę ziemską, zanieczyszczając oceany i szkodząc dzikiej przyrodzie - ostatecznie trafia na talerze i do organizmów ludzi, gdzie z czasem się akumuluje. Wiele badań wykazało, że spożywamy mikrodrobiny plastiku zarówno z pokarmem, jak i płynami.

Na przykład, jedna trzecia ryb złowionych w kanale La Manche zawiera mikrokulki plastiku, podobnie jak 83% krewetek sprzedawanych w Wielkiej Brytanii Z wyjątkiem soli himalajskiej, większość soli morskiej również jest zanieczyszczona plastikiem.

Konsekwencje tego wszechobecnego zanieczyszczenia nadal są w dużej mierze nieznane, ale jest mało prawdopodobne, aby było to całkowicie nieszkodliwe, biorąc pod uwagę, że plastik może nie zostać całkowicie wyeliminowany i nie może ulec degradacji w organizmie. Wiadomo również, że wiele związków chemicznych stosowanych w produkcji tworzyw sztucznych zakłóca rozwój embrionalny, rozregulowuje układ hormonalny, zaburza ekspresję genów, powoduje uszkodzenia narządów i jest powiązanych z otyłością, chorobami serca i nowotworami.

Plastik — najbardziej szkodliwe udogodnienie

Świat produkuje rocznie około 360 milionów ton tworzyw sztucznych, a do naszych oceanów trafia co roku nawet 12 milionów ton plastiku. Poliwęglan, polistyren i politereftalan etylenu uszkadzają dno oceanu, a pływający plastik, taki jak polietylen o niskiej gęstości, polietylen o wysokiej gęstości, polipropylen i inne tworzywa sztuczne, gromadzą się w masywnych pływających wyspach śmieci, znanych jako „plamy śmieci”.

Mikrowłókna z odzieży stanowią poważne zagrożenie dla życia morskiego. Ponadto migrują do wód i gleby, a następnie na nasze talerze. Te plastikowe włókna są uwalniane podczas prania, w ilości 1 miliona ton rocznie, a nieregularny kształt tych plastikowych cząstek sprawia, że są one trudniejsze do wydalania przez organizmy morskie niż inne mikrodrobiny plastiku.

Mikrokulki - maleńkie plastikowe granulki znajdujące się w płynach do mycia ciała, peelingach do twarzy i pastach do zębów - również sieją spustoszenie, podróżując przez oczyszczalnie ścieków, zatykając cieki wodne i wypełniając brzuchy morskich zwierząt plastikiem, który działa jak gąbka dla innych toksyn.

Według raportu Cosmetics Europe, około 4360 ton mikrokulek zostało użytych w produktach higieny osobistej sprzedawanych na terenie Unii Europejskiej w 2012 roku, z których wszystkie zostały spłukane do kanalizacji.

W jednym z badań z 2015 r. oszacowano, że drogi wodne mogą zawierać aż 236 000 ton mikrokulek plastiku. Niezależnie od tego, czy patrzysz na skutki środowiskowe, czy biologiczne, nasze nieostrożne stosowanie tworzyw sztucznych naprawdę wymaga natychmiastowej uwagi i wprowadzenia zmian. Po opublikowaniu tego badania Kongres USA uchwalił ustawę Microbead-Free Waters Act z 2015 r., zakazując produktów zawierających plastikowe mikrokulki od 1 lipca 2019 r.

Raport przygotowany przez Government Office for Science Wielkiej Brytanii ostrzega, że ilość plastików zaśmiecających oceany na świecie – z których 70% nie ulega biodegradacji – prawdopodobnie potroi się do 2025 r., chyba że zostaną podjęte radykalne kroki w celu ograniczenia zanieczyszczenia. Szacunki sugerują, że w obecnym tempie do roku 2050 nasze oceany będą zawierać wagowo więcej plastiku niż ryb. Już teraz w niektórych wodach oceanicznych plastik przewyższa plankton w stosunku 6 do 1.

Inne badania sugerują, że Wielka Pacyficzna Plama Śmieci — obszar oceanu o powierzchni 1,6 miliona kilometrów kwadratowych (prawie 618 000 mil kwadratowych) między Hawajami a Kalifornią — może w rzeczywistości zawierać od czterech do 16 razy więcej plastiku niż oszacowano we wcześniejszych badaniach.

W sumie uważa się, że ta pojedyncza plama śmieci zawiera ponad 78 082 ton (79 000 ton metrycznych) plastikowych śmieci, prawdopodobnie aż 142 198 ton (129 000 ton metrycznych) — z czego około 8% uważa się za mikrodrobiny plastiku.

Badania sugerują, że codziennie zjadamy plastik

Przy tak dużej ilości plastikowych śmieci zanieczyszczających nasz ekosystem – i nasze domy – czy można się dziwić, że naukowcy odkryli, że ludzie spożywają cząstki plastiku regularnie? Umieszczając szalki Petriego z lepką substancją wiążącą kurz obok talerzy w porze obiadowej, zespół naukowców z Uniwersytetu Heriot-Watt był w stanie uchwycić do 14 kawałków plastiku pod koniec każdego posiłku. Źródło? Kurz domowy.

Według tego badania, przeciętna osoba połyka rocznie około 68 415 plastikowych włókien tylko z samego kurzu, który ląduje na talerzach podczas posiłków. Ten sam zespół doszedł do wniosku, że przeciętna osoba spożywa rocznie około 100 cząstek plastiku ze skorupiaków — pozostałości po zanieczyszczeniu wód mikroplastikiem.

Ted Henry, profesor toksykologii środowiskowej na Uniwersytecie Heriot-Watt, skomentował te odkrycia nastepująco: „Wyniki te mogą być zaskakujące dla niektórych osób, które mogą oczekiwać, że zawartość włókien plastiku w owocach morza będzie wyższa niż w kurzu domowym. Nie wiemy, skąd pochodzą te włókna, ale prawdopodobnie znajdują się one w domu i zewnętrznym środowisku”.

Woda butelkowana jest zanieczyszczona mikroskopijnymi drobinami plastiku

Ostatnie testy ujawniły również, że woda butelkowana jest zanieczyszczona mikroplastikami — zanieczyszczenie uważane za pochodzące z procesu produkcyjnego butelek i nakrętek. Naukowcy ze State University of New York zbadali 259 butelek 11 popularnych marek wody butelkowanej – w tym Aquafina, Nestle Pure Life, Evian, Dasani i San Pellegrino – znajdując średnio 325 kawałków mikroplastiku na litr.

Tylko 17 badanych butelek było wolnych od cząstek mikroplastiku. Żadna z testowanych marek nie jest konsekwentnie wolna od zanieczyszczeń plastikowych. Największe zanieczyszczenie wykryto w wodzie Nestlé Pure Life, którego najbardziej zanieczyszczona próbka zawierała 10 390 cząstek mikroplastiku na litr, podczas gdy najmniej zanieczyszczona marka, San Pellegrino, zawierała 74 cząstek mikroplastiku na litr.

W odpowiedzi na te ustalenia Światowa Organizacja Zdrowia obiecała przeprowadzić przegląd bezpieczeństwa w celu oceny potencjalnych krótko- i długoterminowych zagrożeń dla zdrowia związanych ze spożywaniem mikroplastiku zawartego w wodzie. Jak zauważono w raporcie Orb Media, organizacji dziennikarskiej non-profit, która zainicjowała badania wody:

„Osoba, która wypija litr wody butelkowanej dziennie, może każdego roku spożywać dziesiątki tysięcy mikrodrobin plastiku… Zgodnie z wynikami badań naukowych, cząsteczki plastiku, które spożywamy wraz z żywnością lub napojami, mogą wchodzić w interakcje w organizmie na różne sposoby… Niektóre cząsteczki mogą osadzać się w ścianie jelita. Inne mogą zostać wchłonięte przez tkankę jelitową i być transportowane przez układ limfatyczny organizmu.
Cząsteczki o wielkości około 110 mikronów (0,11 milimetra) mogą przejść do żyły wrotnej wątroby, która transportuje krew z jelit, pęcherzyka żółciowego, trzustki i śledziony do wątroby.
Wykazano, że mniejsze cząstki plastiku w zakresie 20 mikronów (0,02 mm) przedostają się do krwiobiegu, zanim osiedlą się w nerkach i wątrobie… Dziewięćdziesiąt procent wykrytych cząstek plastiku… miało od 100 do 6,5 mikronów — czyli były wystarczająco małe… aby przejść przez jelita do krwioobiegu.”

Tylko niewielka część plastiku podlega recyklingowi

Plastik może i powinien być poddany recyklingowi, ale analiza z 2017 roku pokazuje, że aż 91% plastiku nie jest poddawanych recyklingowi. Według National Geographic:

„Masowa produkcja tworzyw sztucznych, która rozpoczęła się zaledwie sześćdziesiąt lat temu, przyspieszyła tak szybko, że wyprodukowano 8,3 miliarda ton metrycznych plastiku – w większości w postaci produktów jednorazowych, które szybko kończą jako śmieci. Jest to niezrozumiała ilość. Nawet naukowcy, którzy podjęli się przeprowadzenia pierwszego na świecie zestawienia ilości wyprodukowanych, wyrzuconych, spalonych lub wyrzuconych na wysypiska śmieci, byli przerażeni wielkością tych liczb…
Z 8,3 miliarda ton tworzyw sztucznych, które zostały wyprodukowane, 6,3 miliarda ton stało się odpadami. Z tego tylko 9% zostało poddanych recyklingowi. Zdecydowana większość — 79% — gromadzi się na wysypiskach lub zaśmieca naturalne środowisko. To znaczy: w pewnym momencie większość z nich trafia do oceanów, do ostatniego miejsca”.

Powszechne błędy związane z recyklingiem powodują, że tworzywa sztuczne trafiają na wysypiska

Nawet jeśli prawidłowo segregujesz śmieci, wiele z tych przedmiotów nadal może trafić na wysypiska zamiast do recyklingu. Według niedawno opublikowanego raportu The Denver Post, około 9% odpadów z tworzyw sztucznych, które mieszkańcy Denver umieszczają w miejskich koszach do recyklingu, trafia na wysypiska. Dlaczego? Wiele osób konsekwentnie segreguje plastik, papier i szkło w domu. Jeśli jednak kiedykolwiek umieściłeś te surowce wtórne w plastikowej torbie, wiedz, że żaden z tych przedmiotów nie trafił do recyklingu.

Powodem tego jest fakt, że miejskie zakłady recyklingu zazwyczaj nie mogą poddać recyklingowi plastikowych toreb. Po prostu zaplątują się w maszyny i powodują uszkodzenia. A jeśli włożysz swoje surowce wtórne do zamkniętych worków na śmieci, zakład recyklingu NIE otworzy ich. Po prostu nie mają na to czasu.

Nie potrafią również stwierdzić, czy torba może zawierać niebezpieczne materiały, które mogą zanieczyścić inne surowce wtórne, takie jak zabrudzone pieluchy lub resztki żywności. Zamiast tego torba, z całą zawartością nadającą się do recyklingu, zostanie po prostu przeniesiona na wysypisko śmieci.

Tak więc, aby upewnić się, że materiały nadające się do recyklingu rzeczywiście zostaną poddane recyklingowi, upewnij się, że umieszczasz je luzem w koszu. Jeśli musisz nosić przedmioty w torbie do kosza, wyrzuć je i użyj torby do zwykłego kosza na śmieci. Prostą strategią, aby tego uniknąć, jest trzymanie w kuchni oddzielnego kosza tylko na surowce wtórne. Gdy jest pełny, przenieś go do kosza i wyrzuć zawartość.

Kolejnym problemem ograniczającym recykling jest zanieczyszczenie resztami żywności. Tłuszcze, płyny — nawet woda — i żywność są uważane za zanieczyszczenia. Jeśli zabrudzony przedmiot trafi na linię sortowania, może zanieczyścić cały ładunek surowców wtórnych, powodując jego wyrzucenie. Ponadto nie wszystkie plastikowe przedmioty można poddać recyklingowi. Należą do nich m.in.:

Wszystko, co jest mniejsze niż karteczka samoprzylepna, ponieważ jest zbyt małe, aby można je było prawidłowo posortować. Obejmuje to plastikowe zakrętki do butelek, chyba że przykręcisz je do butelki. Tylko pamiętaj, aby najpierw opróżnić cały płyn, w przeciwnym razie butelka zostanie wyrzucona

Plastikowe torby wszelkiego rodzaju (chociaż wiele sklepów spożywczych ma pojemniki na plastikowe torby, które zostaną zabrane do specjalnego przetworzenia)

Koperty bąbelkowe

Wkładki z papieru woskowanego (takie jak te w pudełkach po pizzy)

Pieluchy

Gadżety elektroniczne

Kubki papierowe z błyszczącą powłoką, takie jak kubki do gorącej kawy

Papierowe miski na żywność z plastikową wyściółką

Podczas gdy niektóre miasta mogą poddawać recyklingowi tworzywa sztuczne, inne nie, więc skontaktuj się z lokalnym urzędem ds. recyklingu. Więcej nakazów i zakazów dotyczących recyklingu można znaleźć w artykule Lifehacker – zawiera on więcej informacji o tym, co można, a czego nie można poddać recyklingowi, poza plastikiem.

Większość papierowych kubków nigdy nie jest poddawana recyklingowi ze względu na plastikową wyściółkę

Plastik powoduje również, że niesamowita ilość papieru nie jest poddawana recyklingowi. Obejmuje to dziesiątki milionów filiżanek gorącej kawy wyrzucanych każdego dnia. W większości miast kubków tych nie można poddać recyklingowi, ponieważ plastikowa wyściółka jest ściśle związana i nie można jej oddzielić od zewnętrznego papieru.

Są wyjątki. Niektóre miasta, w tym Seattle, San Francisco i Nowy Jork, mają niezbędną infrastrukturę do recyklingu kubków do kawy. Wiele innych miast tego nie robi, w tym Denver. W 2008 roku Starbucks obiecał używać wyłącznie kubków w pełni nadających się do recyklingu, jednak ostatnie badania wykazały, że większość kubków w końcu nie jest poddawana recyklingowi, nawet jeśli klienci umieszczają je w koszach Starbucks.

Odpady żywnościowe — kolejny rodzaj śmieci „nadający się do recyklingu”, a rzadko mu poddawany

Mówiąc o przedmiotach, które można poddać recyklingowi, kolejnym są odpady żywnościowe. Każdego dnia Amerykanie wyrzucają 150 000 ton żywności. Ta liczba odpowiada prawie 1 funtowi (0,5 kg) na osobę i około jednej czwartej żywności dostępnej do spożycia. Co ciekawe, badania sugerują, że najgorszymi winowajcami są osoby stosujące zdrową dietę, czyli jedzące dużo świeżych owoców i warzyw.

Warzywa i owoce to najczęściej wyrzucane produkty spożywcze, na kolejnych miejscach plasują się produkty mleczne i mięso. Według The Guardian:

„Odpady te mają istotny wpływ na środowisko; ilość wyrzucanej żywności odpowiada rocznemu zużyciu 30 milionów akrów ziemi, 780 milionów funtów pestycydów i 4,2 biliona galonów wody do nawadniania. Ponadto gnijąca żywność zapycha wysypiska i uwalnia metan - gaz cieplarniany”.

Aby poradzić sobie z rosnącym marnowaniem żywności, w badaniu zaleca się edukację konsumentów na temat prawidłowego przechowywania warzyw i owoców. W niedawno opublikowanym raporcie podkreślono, że sklepy spożywcze nie zajmują się problemem marnowania żywności. Ten raport, wydany przez Centrum Różnorodności Biologicznej, wykazał, że 60% największych sieci spożywczych w USA — 6 na 10 — nie podjęło żadnego konkretnego zobowiązania do ograniczenia marnowania żywności.

4 z 10 sklepów nie wdrożyło również żadnych środków zapobiegających marnowaniu żywności związanemu z niedoskonałościami kosmetycznymi. Jordan Figueiredo z kampanią „Brzydkie warzywa i owoce”, który współpracował nad raportem, wzywa do zwiększenia funduszy na odzyskiwanie żywności i szersze stosowanie kompostowania. Rzeczywiście kompostowanie odpadów żywnościkowych to świetny sposób na zaoszczędzenie pieniędzy i przyczynienie się do poprawy stanu środowiska.

Jeśli interesuje Cię recykling odpadów spożywczych w domu, możesz zainteresować się kompostownikami bębnowymi, które ułatwiają przekształcenie resztek żywności w odżywczą glebę do ogrodu. Nawet mieszkańcy miast mogą kompostować i wykorzystywać powstałą glebę do upraw doniczkowych.