W SKRÓCIE

  • Przegląd ponad 6 milionów dokumentów medycznych wykazał, że narażenie na antybiotyki może zwiększyć ryzyko zachorowania na chorobę Leśniowskiego-Crohna lub wrzodziejące zapalenie jelita grubego - dwa główne typy nieswoistego zapalenia jelit.
  • Ryzyko rosło w sposób zależny od dawki i było najwyższe u osób przyjmujących nitroimidazole i fluorochinolony – często stosowane w leczeniu infekcji jelitowych.
  • Tylko jeden cykl antybiotykoterapii może negatywnie wpłynąć na mikrobiom jelitowy przez okres do 12 miesięcy i może zwiększyć ryzyko zawału serca, udaru mózgu i raka jelita grubego. Nadużywanie antybiotyków zwiększa ryzyko rozwoju oporności na środki przeciwdrobnoustrojowe, które stale rośnie, a eksperci szacują, że do 2050 r. będzie przyczyną śmierci 10 milionów osób rocznie.
  • Emulgatory - powszechny dodatek do żywności występujący w majonezie, sosach sałatkowych, wypiekach i lodach - zostały powiązane z rozwojem zapalenia jelit i „silnego” zapalenia jelita grubego w modelu zwierzęcym.
  • Naturalne opcje, które mogą pomóc w zmniejszeniu objawów, obejmują spożywanie imbiru, kurkuminy, kwasów tłuszczowych omega-3, probiotyków, oleju kokosowego i optymalizację poziomu witaminy D.

Według dr. Mercoli

W styczniu 2023 roku opublikowano badanie w czasopiśmie BMJ Gut, w którym wykazano, że nadużywanie antybiotyków może wywołać chorobę zapalną jelit (IBD). Istnieją dwa główne podtypy IBD: choroba Leśniowskiego-Crohna i wrzodziejące zapalenie jelita grubego. Oba stany charakteryzują się szkodliwym zapaleniem w jelitach.

Te dwa podtypy różnią się. Wrzodziejące zapalenie jelita grubego ogranicza się do wyściółki jelita grubego. Wzdłuż ściany jelita może tworzyć się wiele owrzodzeń, a objawy często rozwijają się szybko. Ludzie mogą obserwować następujące objawy: pilność i częstotliwość wypróżnień, nietrzymanie moczu, krew w stolcu, bóle i skurcze brzucha. Osoby chore mogą również mieć uporczywą biegunkę, utratę apetytu i nieoczekiwaną utratę wagi.

Chociaż jest to stan przewlekły, objawy pojawiają się w nieprzewidywalny sposób, a między nawrotami mijają miesiące, a czasem lata. Choroba Leśniowskiego-Crohna to kolejna postać IBD, która może wystąpić w dowolnym miejscu w przewodzie pokarmowym - od ust do odbytu. Częściej pojawia się w jelicie cienkim lub na początku jelita grubego.

Choroba Leśniowskiego-Crohna może czasami powodować tworzenie przetok przez ścianę jelita i łączenie się jelita z innym narządem, takim jak skóra lub pęcherz moczowy. Choroba może powodować bliznowacenie wzdłuż ściany jelita, co zwęża przewód pokarmowy i może prowadzić do ewentualnej niedrożności, bólu brzucha i zaparć.

Kiedy choroba Leśniowskiego-Crohna rozwija się po raz pierwszy, ludzie mogą nie odczuwać niepokojących objawów, ale w miarę pogarszania się stanu zwykle zgłaszają uporczywą biegunkę, ból brzucha, krew w stolcu i zaparcia.

Podobnie jak w przypadku wrzodziejącego zapalenia jelita grubego, osoby z chorobą Leśniowskiego-Crohna mogą doświadczyć utraty apetytu, zmęczenia i nieoczekiwanej utraty wagi. Reakcja zapalna może wpływać na inne obszary ciała i wywoływać objawy, które nie wydają się być ze sobą powiązane, w tym gorączkę, wysypki skórne, zapalenie stawów i problemy z oczami, które powodują niewyraźne widzenie, podrażnienie lub zaczerwienienie oczu.

Stosowanie antybiotyków zwiększa ryzyko IBD

Rosnąca liczba zachorowań na nieswoiste zapalenie jelit spowodowała podejrzenia, że mogą mieć na to wpływ czynniki środowiskowe. IBD we wcześniejszych pokoleniach było związane ze stosowaniem antybiotyków, ale ogólny wpływ był niejesdnoznaczny. Naukowcy wykorzystali ogólnokrajowe duńskie rejestry osób w wieku 10 lat i starszych obejmujące lata 2000-2018 i obliczyli wskaźniki zachorowalności na nieswoiste zapalenie jelit po otrzymaniu antybiotyków.

W rejestrze było łącznie 6 104 245 osób, a naukowcy wykryli 52 898 nowych przypadków nieswoistego zapalenia jelit w okresie objętym badaniem. Dane wykazały zależną od dawki odpowiedź na wrzodziejące zapalenie jelita grubego i chorobę Leśniowskiego-Crohna we wszystkich grupach wiekowych. Największe ryzyko zachorowania na nieswoiste zapalenie jelit występowało w ciągu pierwszych dwóch lat po przyjęciu antybiotyku.

Ryzyko to było wyższe u osób, które przyjmowały nitroimidazole i fluorochinolony, które są często stosowane w leczeniu infekcji żołądkowo-jelitowych. Dr Adam Faye z Grossman School of Medicine na Uniwersytecie Nowojorskim był głównym badaczem w tym badaniu. Powiedział, że antybiotyki bezkrytycznie celują we wszystkie bakterie, nie skupiając się tylko na tych, które powodują choroby.

Ma to niekorzystny wpływ na mikrobiom jelitowy. Dr Faye zauważył również, że zwiększone ryzyko IBD po ekspozycji na antybiotyki było kolejnym powodem ograniczenia ich stosowania u osób z przeziębieniem, grypą lub innymi infekcjami wirusowymi:

„Chcemy, aby stan pacjenta szybko uległ poprawie, więc w niektórych przypadkach możemy być bardziej skłonni do przepisywania antybiotyku. Jednak nadużywanie antybiotyków zwiększa ryzyko rozwoju oporności bakterii - jest to kolejny powód, aby praktykować prawidłowe zarządzanie antybiotykami. Innymi słowy, antybiotyki należy stosować w razie potrzeby, ale warto zachować ostrożność przepisując je osobom z infekcją, która prawdopodobnie będzie samoograniczająca się lub może być wirusowa”.

Warto wiedzieć, że badania nie wykazują związku przyczynowego, a jedynie wskazują na możliwy związek między stosowaniem antybiotyków a rozwojem choroby zapalnej jelit. Ogólnie ryzyko było nieco wyższe w przypadku choroby Leśniowskiego-Crohna niż w przypadku wrzodziejącego zapalenia jelita grubego. Dane pokazały, że osoby w wieku od 10 do 40 lat miały o 28% większe ryzyko rozwoju IBD, natomiast u osób w wieku od 40 do 60 lat ryzyko to wzrosło o 48%. W przypadku osób w wieku 60 lat i starszych wzrost ryzyka wyniósł 47%.

Dodatkowo ryzyko rosło wraz z każdą dodatkową ekspozycją na antybiotyki. Osoby, które zrealizowały pięć lub więcej recept, miały największe ryzyko rozwoju IBD. Ryzyko u osób w wieku od 10 do 40 lat, które zrealizowały pięć lub więcej recept, wzrosło o 69%, a u osób w wieku od 40 do 60 lat podwoiło się.

Po dalszej analizie danych naukowcy odkryli również, że ludzie mieli o 66% większe ryzyko rozwoju IBD w ciągu pierwszych dwóch lat po antybiotykoterapii, które spadło do zaledwie 13% po 4-5 latach. Dane te potwierdzają wyniki szwedzkiego badania z 2020 r., w którym zbadano około 24 000 nowych przypadków nieswoistego zapalenia jelit. Po uwzględnieniu czynników zakłócających naukowcy stwierdzili, że osoby, które wcześniej stosowały antybiotyki o szerokim spektrum działania, miały prawie dwukrotnie większe ryzyko rozwoju nieswoistego zapalenia jelit.

Dr Bethany DeVito, zastępca szefa ambulatoryjnej gastroenterologii klinicznej w Northwell Health w Great Neck w stanie Nowy Jork, nie była zaangażowana w badanie w Nowym Jorku, ale skomentowała znaczenie aktualnych danych, mówiąc:

„Wszelkie zmiany w mikrobiomie mogą prowadzić do rozowju chorób, zwłaszcza przewodu pokarmowego, w tym zespołu jelita drażliwego. Uważa się, że zmiana mikrobiomu to czynnik powodujący stan zapalny przyczyniający się do rozowju choroby zapalnej jelit.”

Antybiotykoterapia a ryzyko raka jelita grubego, udaru mózgu i zawału serca

Tylko jeden cykl antybiotykoterapii może negatywnie wpłynąć na mikrobiom jelitowy na okres do 12 miesięcy. Według szacunków CDC rozsądne stosowanie antybiotyków jest uzasadnione. Podczas gdy leki z tej grupy ratują życie, 41% przypadków stosowania antybiotyków przepisywanych ambulatoryjnie z powodu infekcji górnych dróg oddechowych jest niepotrzebnych. Narażenie na antybiotyki, gdy nie ma infekcji bakteryjnej, zwiększa ryzyko i nie przynosi korzyści.

W 2014 roku naukowcy powiązali stosowanie antybiotyków z nieznacznie zwiększonym ryzykiem zachorowania na raka jelita grubego. Ponownie, jest to prawdopodobnie spowodowane zmianami w mikrobiomie jelitowym. Wcześniejsze badania wykazały, że mniejsza różnorodność bakterii w przewodzie pokarmowym z większym prawdopodobieństwem prowadzi do raka okrężnicy.

Oddzielne badania wykazały, że kobiety, które stosowały antybiotyki przez dwa miesiące lub dłużej, miały zwiększone ryzyko rozwoju gruczolaka jelita grubego, co zwiększa ryzyko zachorowania na raka jelita grubego. Kobiety w wieku 20 i 30 lat, które stosowały antybiotyki przez co najmniej dwa miesiące, miały o 36% większe ryzyko powstania polipów w porównaniu z kobietami nie stosującymi antybiotykoterapii.

Badanie z 2019 roku wykazało, że dorosłe kobiety, które stosowały antybiotyki przez dwa miesiące lub dłużej, miały o 32% większe prawdopodobieństwo rozwoju chorób sercowo-naczyniowych niż kobiety, które nie stosowały tych leków. Natomiast u kobiet w wieku od 40 do 59 lat, które stosowały antybiotyki dłużej niż dwa miesiące, ryzyko chorób sercowo-naczyniowych wzrosło o 28%.

Naukowcy zwrócili uwagę na zmiany w mikroflorze jelitowej, które odgrywają szkodliwą rolę w niekorzystnym wpływie na serce. Autor badania Lu Qi, dyrektor Tulane University Obesity Research Center w Nowym Orleanie, skomentował wyniki badania w komunikacie prasowym:

„Stosowanie antybiotyków jest najważniejszym czynnikiem zmieniającym równowagę mikroorganizmów w jelitach. Wcześniejsze badania wykazały związek między zmianami w środowisku mikrobiotycznym jelit a stanem zapalnym i zwężeniem naczyń krwionośnych, udarem i chorobami serca”.

Rosnąca liczba bakterii opornych na antybiotyki

Antybiotyki zmieniły opiekę zdrowotną, ale jak każdy środek farmaceutyczny niosą ze sobą pewne ryzyko. Gdy ich zastosowanie w leczeniu infekcji bakteryjnej jest absolutnie konieczne, korzyści zwykle przewyższają ryzyko. Jednak gdy są nadużywane lub stosowane niepotrzebnie, pacjent zostaje narażony na potencjalnie poważne problemy zdrowotne, którym można było zapobiec.

Co ważne, nadużywanie antybiotyków prowadzi do infekcji opornych na antybiotyki. W 2019 roku na całym świecie oporność na środki przeciwdrobnoustrojowe zabiła więcej osób niż HIV i AIDS czy malaria. Infekcje powodowane przez bakterie oporne na antybiotyki są główną przyczyną śmierci ludzi w każdym wieku na całym świecie. W systematycznej analizie dotyczącej bakteryjnej oporności na środki przeciwdrobnoustrojowe, opublikowana w czasopiśmie Lancet, wskazano szacunkową liczbę 4,95 miliona zgonów z powodu chorób lekoopornych w 2019 r. przy zastosowaniu prognostycznego modelu statystycznego.

Mohsen Naghavi, naukowiec z Uniwersytetu Waszyngtońskiego w Seattle, który był członkiem zespołu badawczego, powiedział: „oporność na środki przeciwdrobnoustrojowe [antybiotyki] jest globalnym problemem, który wymaga pilnych działań ze strony decydentów i służby zdrowia, aby zmniejszyć liczbę możliwych do uniknięcia zgonów. W świecie, w którym stosowanie antybiotyków stało się tak powszechne, oporne bakterie konkurują z tymi, które są zabijane przez środki farmaceutyczne”.

Według WHO co roku co najmniej 700 000 osób umiera z powodu chorób lekoopornych. Niektórzy eksperci uważają, że po 2050 roku 10 milionów ludzi będzie umierało każdego roku z powodu infekcji powodowanych przez bakterie oporne na antybiotyki.

Raport CDC z 2022 r. dotyczył oporności na antybiotyki podczas pandemii COVID-19 i wykazał, że nabyte w szpitalu, lekooporne infekcje bakteryjne wzrosły o 15% w latach 2019-2020. Raport sugeruje, że gwałtowny wzrost stosowania antybiotyków przyczynił się do wzrostu odporności na antybiotyki.

CDC nazywa oporność na środki przeciwdrobnoustrojowe „pilnym globalnym zagrożeniem dla zdrowia publicznego, które bezpośrenio odpowiadało za co najmniej 1,27 miliona zgonów na całym świecie i zostało powiązane z prawie 5 milionami zgonów w 2019 roku”. Według CDC każdego roku w Stanach Zjednoczonych dochodzi do 2,8 miliona zakażeń powodowanych przez bakterie oporne na środki przeciwdrobnoustrojowe, a ważnym czynnikiem napędzającym ten problem jest stosowanie antybiotyków i środków przeciwgrzybiczych.

Badanie z 2018 roku wykazało, że każdego roku 69 464 dzieci trafia na izbę przyjęć w wyniku natychmiastowych działań niepożądanych związanych z antybiotykami. Chociaż ta liczba wydaje się wysoka, może to być tylko wierzchołek góry lodowej, ponieważ badaniem objęto tylko dzieci, które trafiły na SOR, a nie wszystkie dzieci leczone w trybie pilnym, w tym w gabinecie lekarskim lub w domu.

Powszechne dodatki do żywności zostały powiązane z chorobą Leśniowskiego-Crohna i zapaleniem jelita grubego

Wiele substancji chemicznych dodawanych do przetworzonej żywności zostało powiązanych z kilkoma chorobami, w tym z chorobami zapalnymi jelit, takimi jak choroba Leśniowskiego-Crohna i wrzodziejące zapalenie jelita grubego. Jednym z takich dodatków są emulgatory, które są częstym dodatkiem do wszechobecnej, przetworzonej żywności, takiej jak margaryna, wypieki, lody i majonez.

Badanie przeprowadzone na zwierzętach w 2015 roku wykazało, że czynniki, które zakłócają struktury śluzu wyściełające powierzchnię jelita i chroniące komórki nabłonka przed bakteriami jelitowymi, mogą potencjalnie sprzyjać stanom zapalnym jelit. Badanie wykazało, że emulgatory wpłynęły na mikroflorę bakteryjną i wywołały stany zapalne niskiego stopnia oraz zespół metaboliczny. Promowały także „silne” zapalenie jelita grubego u myszy predysponowanych do tego zaburzenia.

Naukowcy doszli do wniosku, że środki emulgujące mogą przyczyniać się do zwiększonej częstości występowania „otyłości, zespołu metabolicznego i innych przewlekłych chorób zapalnych”. Emulgatory służą do zapobiegania oddzielaniu się olejów i tłuszczów, poprawiania konsystencji i wydłużania okresu przydatności do spożycia produktów, takich jak np. mleko roślinne, hamburgery warzywne i paszteciki.

U myszy z nieprawidłowo działającym układem odpornościowym emulgatory powodują przewlekłe zapalenie okrężnicy, a myszy ze zdrowym układem odpornościowym doświadczają łagodnego zapalenia jelit i dysfunkcji metabolicznych, które prowadzą do otyłości i insulinooporności.

Chociaż dodatki do żywności są zatwierdzane przez FDA, badanie z 2013 roku wykazało, że prawie 80% zatwierdzonych dodatków do żywności nie zawierało informacji o badaniach, które mogłyby pomóc agencji oszacować ilość, którą ludzie mogą bezpiecznie spożyć, zanim poniosą konsekwencje zdrowotne.

Naturalne sposoby łagodzenia IBD

Z każdym rokiem staje się jasne, że mikroflora jelitowa istotnie wpływa na zdrowie. Celem większości protokołów leczenia IBD jest wyleczenie stanu zapalnego prowadzącego do uszkodzeń i wyeliminowanie ekspozycji na czynniki ryzyka, takie jak zanieczyszczenia środowiskowe, palenie tytoniu, dieta bogata w cukier, smażone potrawy, syntetyczne tłuszcze trans, stres, niedobór witaminy D i brak aktywności fizycznej.

Jeśli musisz przyjmować antybiotyki, ważne jest, aby w tym czasie wspierać florę jelitową poprzez spożywanie tradycyjnie fermentowanej żywności i przyjmowanie probiotyków na bazie zarodników, które są pochodną drobnoustroju zwanego Bacillus, ponieważ radykalnie poprawiają tolerancję immunologiczną.

Rekomenduję również przyjmowanie korzystnych drożdży Saccharomyces boulardii po zakończeniu antybiotykoterapii, aby zapobiec wtórnym powikłaniom leczenia antybiotykami, takim jak biegunka. IBD może być trudne do leczenia, więc warto współpracować z doświadczonym lekarzem medycyny naturalnej, który pomoże opracować kompleksowy protokół leczenia. Niżej wymienione naturalne środki również mogą przynieść pewną ulgę:

Imbir – znacząco zmniejszył poziom dialdehyd malonowego (MDA) - biomarkera stresu oksydacyjnego - u pacjentów z wrzodziejącym zapaleniem jelita grubego po 6 i 12 tygodniach. Po 12 tygodniach obserwacji zauważono, że imbir doprowadził również do zmniejszenia nasilenia aktywności choroby i poprawy jakości życia pacjentów.

Probiotyki – osoby ze stanami zapalnymi, takimi jak wrzodziejące zapalenie jelita grubego, które przyjmowały bakterie probiotyczne Bifidobacterium infantis przez osiem tygodni, miały niższy poziom stanu zapalnego niż osoby przyjmujące placebo.

Kurkumina — może pomóc w wywołaniu i utrzymaniu remisji u pacjentów z wrzodziejącym zapaleniem jelita grubego bez poważnych skutków ubocznych.

Kwasy tłuszczowe omega-3 — kwasy omega-3 pochodzenia zwierzęcego (EPA i DHA), zawarte np. w oleju z kryla, mają właściwości wzmacniające odporność i przeciwzapalne, które okazały się korzystne w leczeniu zaburzeń jelit, w tym wrzodziejącego zapalenia jelita grubego.

Optymalizacja poziomu witaminy D — wiele badań wykazało, że witamina D pomaga modulować IBD.

Olej kokosowy - badanie na zwierzętach wykazało, że rodzaj spożywanego tłuszczu wpływa na bakterie jelitowe, a olej kokosowy powodował złagodzenie zapalenia jelit u myszy z chorobą podobną do choroby Crohna.

Konopie medyczne — naukowcy zidentyfikowali ścieżkę, przez którą konopie indyjskie wpływają na IBD, odkrywając, że chronią warstwę nabłonka jelit i zapobiegają przedostawaniu się neutrofili do jelit.