W SKRÓCIE

  • Film „The Invisible Extinction” ostrzega, że ludzki mikrobiom jest zagrożony, co naraża ludzi na niebezpieczeństwo.
  • Film przedstawia pracę mikrobiologów, dr Martina Blasera i Glorii Dominguez-Bello, którzy badają zarówno problem, jak i potencjalne rozwiązanie w celu zachowania różnorodności drobnoustrojów.
  • Nadużywanie antybiotyków, planowe cesarskie cięcie i przetworzona żywność „prowadzą do zniszczenia wewnętrznej ekologii”.
  • Dramatyczny wzrost zachorowań na choroby przewlekłe, w tym cukrzycę typu 1, astmę, otyłość, chorobę refluksową przełyku i chorobę zapalną jelit, może być związany z utratą różnorodności bakteryjnej w jelitach.
  • Dominguez-Bello jest prezesem The Microbiota Vault - globalnej inicjatywy non-profit, której celem jest „długotrwała ochrona zdrowia ludzkości” poprzez przechowywanie i konserwowanie próbek mikrobiomu.

Według dr. Mercoli

Film dokumentalny „The Invisible Extinction” alarmuje, że ludzki mikrobiom jest zagrożony, co naraża ludzi na niebezpieczeństwo. „Bakterie były dominującą formą życia na Ziemi. Wszystko w życiu człowieka zależy od bakterii” – tak zaczyna się film.

Naukowcy dopiero zaczynają odkrywać złożony związek drobnoustrojów ze zdrowiem i chorobami człowieka. Wiadomo jednak, że różnorodność drobnoustrojów w jelitach jest dobrą rzeczą, podczas gdy zmniejszona różnorodność mikrobiomu jelitowego została powiązana z chorobami przewlekłymi, takimi jak otyłość i cukrzyca typu 2.

Ogólnie rzecz biorąc, różnorodność mikroorganizmów jelitowych zmniejsza się wraz z wiekiem, ale może dotyczyć to nawet młodszych osób. Dokument skupił się na trzech prawdopodobnych przyczynach – nadużywaniu antybiotyków, planowych cesarskich cięciach i przetworzonej żywności, które, według badaczy, „prowadzą do zniszczenia wewnętrznej ekologii”.

Dbanie o różnorodność drobnoustrojów

Film przedstawia pracę mikrobiologów, dr Marty'ego Blasera i Glorii Dominguez-Bello — zespołu złożonego z  męża i żony — którzy badają zarówno problem, jak i potencjalne rozwiązania mające na celu zachowanie różnorodności drobnoustrojów. Wyjaśniając, dlaczego zdecydował się skupić film na badaniach Blasera i Domingueza-Bello, po rozmowach z wieloma mikrobiologami, współreżyser i producent Steven Lawrence wyjaśnił Sloan Science and Film:

„Badania Marty'ego, które są dość obszerne, definiują problem, podczas gdy Gloria szuka rozwiązania – czy to dla zachowania różnorodności drobnoustrojów rdzennej ludności czy w celu zastanowienia się, w jaki sposób można sprawić, by porody przez cesarskie cięcie były mniej szkodliwe w dłuższej perspektywie, oprócz opowiadania się za mniejszą liczbą cesarskich cięć z wyboru.
Na całym świecie są ludzie, którzy prowadzą ważne, fundamentalne badania, które, miejmy nadzieję, doprowadzą do znacznie bardziej szczegółowego spojrzenia na to, co to znaczy być zdrowym. Wszyscy możemy być zdrowi fizycznie, ale mamy bardzo różne mikrobiomy; różnorodnośćjest korzystna dla naszego gatunku, i myślę, że to właśnie tego dotyczy praca Glorii nad różnorodnością mikrobiomu".

Termin mikrobiom odnosi się do wszystkich drobnoustrojów, które żyją w organizmie człowieka. Nie tylko odgrywa rolę w trawieniu, ale jest także podstawą funkcjonowania układu odpornościowego. W rzeczywistości mikrobiom jelitowy wpływa na prawie wszystkie procesy fizjologiczne.

W moim wywiadzie z Rodneyem Dietertem, emerytowanym profesorem immunotoksykologii na Cornell University, wyjaśnia on, że ludzie są istotami mikrobiologicznymi, ponieważ „ponad 99% naszych genów pochodzi od drobnoustrojów, a nie z naszych chromosomów”. Mamy około 3,3 miliona genów drobnoustrojów, głównie bakteryjnych. W całej populacji ludzkiej istnieje prawie 10 milionów różnych genów drobnoustrojów, więc niekoniecznie mamy je wszystkie.

Mamy również od 22 000 do 25 000 genów chromosomalnych (te geny zostały przeanalizowane w ramach projektu Human Genome Project), co oznacza, że człowiek ma tylko około 2000 genów chromosomalnych więcej niż dżdżownica. Jak zauważył prof. Dietert, ponieważ mamy około 3,3 miliona genów drobnoustrojów, oznacza to, że genetycznie jesteśmy w ponad 99% drobnoustrojami.

Rdzenni mieszkańcy Yanomami mają największą różnorodność mikrobiologiczną

Badania przeprowadzone przez Domingueza-Bello i Blasera obejmowały scharakteryzowanie mikrobiomu bakteryjnego kału, jamy ustnej i skóry Yanomami - odizolowanej grupy rdzennej ludności zamieszkującej lasy deszczowe Amazonii. W badaniu opublikowanym w Science Advances w 2015 roku napisali:

„Yanomami mają mikrobiom o największej różnorodności bakterii i funkcji genetycznych, jakie kiedykolwiek odnotowano w grupie ludzkiej.
Pomimo izolacji, trwającej prawdopodobnie przez ponad 11 000 lat, odkąd ich przodkowie przybyli do Ameryki Południowej, ci ludzie nie doświadczyli ekspozycji na antybiotyki, żywią się bakteriami, które przenoszą geny funkcjonalnej oporności na antybiotyki (AR), w tym takimi, które nadają oporność na syntetyczne antybiotyki i są syntetyzowane z elementami mobilizacji. Wyniki badania sugerują, że przyjmowanie wzorców kultury krajów cywilizacji zachodniej znacząco wpływa na różnorodność ludzkiego mikrobiomu…”

Dominquez-Bello wierzy, że badając mikrobiomy tych rdzennych mieszkańców, możemy uzyskać wskazówki dotyczące tego, jakie funkcje są tracone na obszarach miejskich, gdzie współczesny styl życia zagraża mikrobiomowi. W wywiadzie dla Peoplewyjaśniła:

„Są to ludzie, którzy dopiero teraz zaczynają być narażeni na miejskie praktyki i medycynę. Więc to są ci, którzy przeżyli, mimo braku dostępu do lekarstw. Łatwo można sobie wyobrazić ryzyko śmierci z jakiejkolwiek przyczyny w takim miejscu. Spadniesz z drzewa, nie żyjesz. Łamiesz nogę, nie żyjesz.
1 na 10 porodów kończy się śmiercią - matki lub dziecka. Więc jeśli komuś uda się przeżyć, naprawdę jest ocalałym. I są to ludzie zdrowi, bo ci o słabym zdrowiu wymarli. Jesteśmy więc bardzo zainteresowani poznaniem ich mikrobiomu. Odkrywamy, że ma on znacznie większą różnorodność. Ogólnie rzecz biorąc, różnorodność jest wyznacznikiem zdrowia. Im bardziej zróżnicowany mikrobiom, tym zdrowszy ekosystem”.

Dlaczego cesarskie cięcie zmniejsza różnorodność drobnoustrojów u dzieci

Film dotyczy również cesarskiego cięcia (C), które zmienia mikrobiom niemowląt, ponieważ nie są one narażone na mikroflorę pochwy matki podczas porodu. Poród przez cesarskie cięcie wiąże się ze zwiększonym ryzykiem zaburzeń układu odpornościowego i metabolicznego, prawdopodobnie z powodu zmienionego mikrobiomu.

Badania przeprowadzone przez Dominguez-Bello i współpracowników ujawniły jednak, że ekspozycja dzieci po cesarskim cięciu na mikroflorę pochwy matki z powodzeniem przywraca różnorodność, pod warunkiem, że interwencja ma miejsce natychmiast po urodzeniu. Chociaż nie wiadomo, czy zmiana mikrobiomu niemowląt po urodzeniu prowadzi do długoterminowych skutków zdrowotnych, Dominquez-Bello zamierza się tego dowiedzieć:

„Jeśli dziecko urodzi się przez cesarskie cięcie, bez odpływu wód, nie jest narażone na kontakt z mikrobiomem matki występującym w pochwie. Pokazaliśmy jednak, że jeśli znormalizujemy, przynajmniej częściowo, mikrobiom dziecka urodzonego przez planowe cesarskie cięcie, pocierając je gazikiem nasączonym płynem z mikrobiomem matki, możemy znormalizować mikrobiom jamy ustnej dziecka w pierwszym roku życia.
Czy w ten sposób chronimy dzieci przed astmą, cukrzycą typu 1, celiakią, alergiami, otyłością? Przeprowadzamy 5-letnie badanie kliniczne, aby się tego dowiedzieć”.

Ekspozycja we wczesnym okresie życia może być kluczem do zapobiegania chorobom

Zasugerowano również, że nieprawidłowości mikrobiomu jelitowego we wczesnym okresie życia mogą odgrywać istotną rolę w rozwoju autyzmu. Blaser powiedział w wywiadzie dla People:

„Wiemy, że wskaźnik częstości autyzmu dramatycznie wzrósł w ciągu ostatnich 80 lat. Jest to choroba rozpoznawana na wczesnym etapie życia — objawia się w ciągu pierwszych kilku lat. Jesteśmy więc zainteresowani ideą według której mikrobiom dzieci, w miarę jak się tworzy, ma połączenie z mózgiem.
Wiemy, że mikrobiom komunikuje się z mózgiem. Wielu badaczy było zainteresowanych pomysłem, że być może nieprawidłowy mikrobiom jelitowy we wczesnym okresie życia zmienia rozwój mózgu poprzez nieprawidłowe wzorce komunikacji”.

Według Melvina Greavesa z Institute of Cancer Research w Londynie, ostra białaczka limfoblastyczna (ALL) - najczęstszy rodzaj nowotworu wieku dziecięcego - może mieć związek z drobnoustrojami. Badanie Greavesa sugeruje, że narażenie na drobnoustroje we wczesnym okresie życia może być przepustką do zapobiegania WSZYSTKIM chorobom, co można osiągnąć poprzez:

  • Poród drogami natury (w porównaniu z cięciem cesarskim);
  • Karmienie piersią;
  • Chodzenie do żłobka;
  • Kontakt ze starszym rodzeństwem.

Wcześniejsze badania potwierdzają te sugestie, w tym badanie z 2002 r., w którym stwierdzono, że dzieci, które spędzały więcej czasu w przedszkolu, miały znacznie zmniejszone ryzyko rozwoju ALL. Karmienie piersią również było związane ze zmniejszonym ryzykiem ALL, podczas gdy wprowadzenie mleka modyfikowanego w ciągu 14 dni od urodzenia było pozytywnie związane z ALL, podobnie jak wyłączne karmienie mlekiem modyfikowanym do 6 miesiąca życia.

Antybiotyki dziesiątkują ludzki mikrobiom

Rocznie przeciętny człowiek przyjmuje około 10 dawek antybiotyku. Dzieci w wieku 2 lat przyjmują średnio 2,7 kuracji antybiotykowych, a w wieku 10 lat 10,9 kuracji. Narażenie często zaczyna się jednak nawet wcześniej, ponieważ ponad połowa kobiet otrzymuje antybiotyki w czasie ciąży lub wkrótce po porodzie.

„Jest to dodatek do nieznanego poziomu narażenia związanego ze stosowaniem antybiotyków w rolnictwie” - wyjaśnił Blaser w artykule opublikowanym w 2018 roku w Cleveland Clinic Journal of Medicine. Uważa on, że dramatyczny wzrost zachorowań na choroby przewlekłe, w tym cukrzycę typu 1, astmę, otyłość, chorobę refluksową przełyku i chorobę zapalną jelit, jest związany z utratą różnorodności bakteryjnej w jelitach spowodowaną nadużywaniem antybiotyków:

„Przed współczesnością drobnoustroje były przenoszone z matki na dziecko podczas porodu drogą pochwową, z mleka matki podczas karmienia piersią, poprzez kontakt skóra do skóry oraz z ust matki przez pocałunki.
Obecnie powszechne cięcie cesarskie, karmienie mlekiem modyfikowanym, intensywne kąpiele (zwłaszcza z użyciem mydeł antybakteryjnych), a zwłaszcza stosowanie antybiotyków zmieniły ludzką ekologię oraz przenoszenie i utrzymywanie się drobnoustrojów pochodzących od przodków, co wpływa na skład mikroflory.
Mikroby - zarówno korzystne, jak i patogenne - które zwykle nabywa się we wczesnym okresie życia, są szczególnie ważne, ponieważ wpływają na krytyczne etapy rozwojowe”.

W porównaniu z ludem Yanomami z dżungli amazońskiej, który ma dużą różnorodność bakteryjną, ludzie w USA stracili już 50% swojej pierwotnej różnorodności mikrobiologicznej. Dlatego przed zastosowaniem antybiotyków należy dokładnie rozważyć ryzyko związane z antybiotykami w stosunku do korzyści — a także znacznie ograniczyć stosowanie antybiotyków w żywności.

Przetworzona żywność niszczy ludzki mikrobiom

Kolejnym czynnikiem zmniejszającym różnorodność mikroflory jelitowej jest przetworzona żywność. Błonnik jest „najważniejszym pojedynczym składnikiem diety odżywiającym mikrobiom” - mówi Dominquez-Bello - ale w większości nie występuje w przetworzonej żywności. Dodatkowo, substancje chemiczne i toksyny zawarte w żywności, takie jak herbicyd glifosat, również zakłócają różnorodność mikrobiologiczną.

Spożywanie pełnowartościowej żywności wiąże się z większą różnorodnością mikroflory jelitowej, podobnie jak spożywanie ziół i przypraw. Spożywanie kapsułek przypraw – w szczególności cynamonu, oregano, imbiru, czarnego pieprzu i pieprzu cayenne – korzystnie wpłynęło na skład bakterii jelitowych już po dwóch tygodniach. W innym badaniu różnorodność bakterii jelitowych wzrosła po czterech tygodniach spożywania ziół i przypraw w ilości od trzy czwarte łyżeczki do 1,5 łyżeczki dziennie.

Oprócz ziół i przypraw spożywanie sfermentowanej żywności to kolejna skuteczna strategia optymalizacji zdrowia mikrobiomu jelitowego. 36 uczestników badania stosowało dietę bogatą w sfermentowaną żywność lub żywność bogatą w błonnik przez 10 tygodni. Spożywanie fermentowanych produktów spowodowało wzrost różnorodności mikrobiomu oraz spadek markerów stanu zapalnego.

Problem polega na tym, że wielu Amerykanów nie spożywa regularnie tego typu zdrowej, pełnowartościowej żywności, a zamiast tego spożywa przetworzone śmieciowe jedzenie pozbawione błonnika i składników odżywczych oraz pełne dodatków. Stwierdzono również, że sztuczne słodziki w niekorzystny sposób wpływają na bakterie jelitowe.

Różnorodność mikrobiomu

Dominguez-Bello jest prezesem The Microbiota Vault - globalnej inicjatywy non-profit, której celem jest „długotrwała ochrona zdrowia ludzkości” poprzez przechowywanie i konserwowanie próbek mikrobiomu. Chodzi o to, aby utrzymać bank drobnoustrojów, który można by wykorzystać do przywrócenia ludzkiej mikroflory, gdy stopniowo staje się ona mniej zróżnicowana – lub w przypadku, gdy zasadniczo wymiera. Dominquez-Bello wyjaśnia w wywiadzie dla People:

„Musimy zachować obecną różnorodność biologiczną drobnoustrojów u ludzi na całym świecie. Dotyczy to również środowiska. Obecny styl życia negatywnie wpływa na różnorodność biologiczną, w tym mikrobiologiczną. Drobnoustroje są niezbędne w każdym ekosystemie, nie tylko u ludzi, zwierząt czy roślin, ale także w oceanach. Całość łączy wpływ działalności człowieka.
Musimy chronić mikroby, ponieważ one naprawdę modulują funkcje Ziemi… Modulują wszystko. Modulują ekspresję ludzkich genów. Musimy podjąć więcej wysiłków, aby zachować różnorodność biologiczną mikroorganizmów, aby ją przywrócić, ponieważ jej potrzebujemy”.

Oprócz unikania planowych cięć cesarskich, rozważ następujące kwestie, aby w jak największym stopniu chronić mikroflorę jelitową:

Pamiętaj

Unikaj

Jedz dużo sfermentowanej żywności — włącz do diety takie produkty jak lassi, ekologiczny kefir, natto (sfermentowana soja) i kiszone warzywa.

Antybiotyki, chyba że jest to absolutnie konieczne. Jeśli ich używasz, spożywaj sfermentowaną żywność i / lub przyjmuj wysokiej jakości suplement probiotyczny.

Przyjmuj suplement probiotyczny — jeśli nie spożywasz sfermentowanej żywności regularnie, przydatny może być suplement probiotyczny.

Mięso z konwencjonalnego chowu i inne produkty zwierzęce, ponieważ zwierzęta CAFO są rutynowo karmione małymi dawkami antybiotyków.

Zwiększ spożycie błonnika rozpuszczalnego i nierozpuszczalnego, koncentrując się na warzywach i nasionach, w tym nasionach kiełkujących.

Woda chlorowana i/lub fluorkowana — obejmuje to kąpiel i prysznic.

Pracuj w ogrodzie — narażenie na bakterie i wirusy bytujące w glebie może pomóc wzmocnić układ odpornościowy i zapewnić długotrwałą odporność na choroby.

Przetworzona żywność – nadmierne spożycie cukru wraz z innymi „martwymi” składnikami odżywczymi, odżywia bakterie chorobotwórcze.

Emulgatory spożywcze, takie jak polisorbat 80, lecytyna, karagen, poliglicerole i guma ksantanowa, mogą mieć niekorzystny wpływ na florę jelitową.

Wietrz pomieszczenia w domu — badania pokazują, że otwarcie okna i zwiększenie naturalnego przepływu powietrza może poprawić różnorodność i zdrowie drobnoustrojów w domu, co z kolei przynosi korzyści zdrowiu.

Chemia rolnicza, w szczególności glifosat (Roundup) jest znanym antybiotykiem i może potencjalnie zabić wiele pożytecznych drobnoustrojów jelitowych w przypadku ekspozycji na zanieczyszczoną nim żywność.

Myj naczynia ręcznie zamiast w zmywarce — badania wykazały, że ręczne mycie naczyń pozostawia na nich więcej bakterii niż w przypadku korzystania ze zmywarki.

Może to zmniejszyć ryzyko alergii poprzez stymulację układu odpornościowego.

Mydło antybakteryjne, ponieważ zabija zarówno korzystne, jak i patogenne bakterie i przyczynia się do rozwoju oporności na antybiotyki.